Biurko na ekranie
Rozpieściły nas te wszystkie półprzezroczyste okienka, bezprzewodowe
myszki i monitory błyskawicznie pokazujące obrazy w feerii barw. Windows
95 czy Mac OS 8 są już pieśnią przeszłości, choć tak naprawdę minęło
niewiele czasu, od kiedy pojęcie “graficzny interfejs użytkownika” miało
sens tylko w umysłach największych wizjonerów.
Za takich uważa się Ivana Sutherlanda, który w 1963 roku przedstawił
program Sketchpad, oraz Douglasa C. Engelbarta, twórcę systemu NLS.
Sketchpad – uważany dziś za pierwszy GUI (Graphical User Interface) –
pozwalał na rysowanie na ekranie przedmiotów, a następnie ich
przemieszczanie, obracanie, powiększanie i kopiowanie za pomocą
nietypowego już dziś urządzenia, zwanego piórem świetlnym. Z kolei
oNLine System Engelbarta, pokazany w 1968 roku, wykorzystywał pierwszą
w historii myszkę oraz nakładające się okienka.
Ewolucja interfejsu
To, co dla nas jest chlebem powszednim, wtedy było nie lada zaskoczeniem.
Nie zapominajmy, iż pierwsze komputery były jak najbardziej mechaniczne
– programowanie ich polegało z grubsza na przełączaniu kabelków
(a debugowanie na wyszukiwaniu wśród tysiąca lamp próżniowych jednej
uszkodzonej).
Co dalej?
Przywykliśmy do interfejsów graficznych WIMP i będą nam one towarzyszyły jeszcze
długo, na pewno jednak nie są ostatnim słowem jeśli chodzi o komunikację
człowieka z komputerem.
Nawet jeżeli dawno już uchichł szum wokół wirtualnej rzeczywistości, prace nad
nią wciąż trwają. Z dnia na dzień coraz bardziej zaawansowane prototypy są już
wykorzystywane w wojsku, lotnictwie czy przy projektowaniu urządzeń – abstrahując
jednak nawet od sporych problemów z oddziaływaniem na zmysły człowieka, samo
przejście z dwu w trzy wymiary bywa cały czas dość kłopotliwe.
Czekamy także na udoskonalenie i rozpowszechnienie się systemów sprawnie
rozpoznających ludzki głos z jednej strony, a naturalny język z drugiej –
przecież wizje tego typu systemów mieliśmy już w “Odysei kosmicznej 2001” czy
serialu “Star Trek”, jeszcze przed narodzinami GUI.
Podobnie jest z syntezą mowy. Mechanizmy wbudowane w najnowsze systemy
operacyjne – nawet jeśli niezmiernie pomocne dla osób niewidzących lub
niedowidzących – wciąż mówią głosem robota, a nie człowieka (i to
z paskudnym akcentem).
Obiecujące jest sterowanie gestami, którego zaczątek mamy już w różnego
rodzaju palmtopach czy tabletach, a także wyraźnie coraz bardziej skuteczne
rozpoznawanie pisma.
Sama metafora biurka nieco się postarzała i niesie ze sobą coraz bardziej
wyraźne ograniczenia. Toczone są więc prace nad jej następcami – jednym
z ich owoców jest chociażby tak kontrowersyjny gadający spinacz z Office’a.
I nawet jeśli na przełom na miarę Macintosha sprzed 20 lat będziemy musieli
jeszcze trochę poczekać, pozostaje wierzyć, iż kolejnym innowacjom i
ulepszeniom uda się coraz skuteczniej przybliżać maszyny do ludzi. W końcu
dla większości ludzi komputer jest tylko narzędziem do wykonywania innych
prac, a nie celem samym w sobie...
|
Potem wkroczyły karty perforowane, czyli kawałki sztywnego papieru
z wycięciami odpowiadającymi instrukcjom języka maszynowego, a następnie
nastała era terminala w oryginalnym tego słowa znaczeniu – maszyny
do pisania będącej urządzeniem wejściowym, i drukarki mozolnie
wypluwającej kolejne odpowiedzi komputera. Dopiero w latach
sześćdziesiątych na scenę weszły monitory, chociaż zasada działania
“linijka po linijce” pozostała taka sama, i spotykamy ją do dziś
w postaci linii poleceń.
Każda z przedstawionych generacji interfejsów zbliżała komputery nieco
bardziej do ludzi. Podczas gdy użytkownikami pierwszych maszyn byli
właściwie tylko ich twórcy, potem dołączyli do nich eksperci
i technokraci, a kolejny etap – interfejsy pełnotekstowe (znane nam
chociażby z programu Norton Commander) – pozwolił już na korzystanie
z programów także bardziej zaawansowanym “niekomputerowcom”.
Prawdziwa rewolucja miała jednak dopiero nastąpić.
Biurko na ekranie
W 1973 roku w legendarnym laboratorium Xeroksa w Palo Alto powstała prototypowa
maszyna Alto, która doczekała się z czasem pierwszego kompleksowego
interfejsu graficznego, sfinalizowanego osiem lat później w komercyjnym
produkcie Star. Interfejs Xerox Alto/Star bazował na osiągnięciach
Sutherlanda i Engelbarta, jednak znacznie je rozwijał, wprowadzając pojęcia
i założenia, które goszczą w naszych komputerach do dziś.
| Xerox Star (1981) |
Przede wszystkim, wyznalazcy z Xeroksa zastosowali bardzo skuteczny zabieg,
polegający na przyrównaniu ekranu komputera do powierzchni biurka. Skoro
właściwie każdy wie jak “obsługiwać” biurko i jak wyglądają dokumenty oraz
przechowujące je teczki, to czemu nie wykorzystać tej wiedzy i uprościć
jeszcze bardziej korzystanie z komputera?
I tak powstała tzw. metafora biurka. Na ekranie komputera znalazł się pulpit
z teczkami i kartkami, kalkulator, a nawet kosz na śmieci... W przypadku
dawnych systemów podobieństwo było nawet większe, niż w dzisiejszych – aby
np. stworzyć nowy dokument, odrywało się nową kartkę z wirtualnego notatnika!
Co więcej, w przeciwieństwie do interfejsów tekstowych nie opisywaliśmy
tego, co chcemy robić, a po prostu wskazywaliśmy myszką rzecz na ekranie i
manipulowaliśmy nią. Mniej naturalną kolejność “czynność > obiekt”
(np. DEL *.*) zastąpił wariant “obiekt > czynność”. Nie trzeba już było
orientować się w dziesiątkach trudnych do zapamiętania komend i ich
parametrach – wystarczyło kliknąć na wybrany element, a dostępne
opcje same pchały się pod kursor o charakterystycznym kształcie strzałki.
Innym ważnym elementem interfejsu była formuła WYSIWYG (What You See Is
What You Get), czyli założenie, że obraz na ekranie będzie identyczny
z tym, który otrzymamy na wydruku. W dzisiejszych czasach to znów naturalna
sprawa, lecz dla każdego, kto próbował napisać coś ładnego w czysto
tekstowym edytorze, udogodnienie to było na wagę złota.
Wejście jabłka
Ani Alto, ani Star nie zyskały dużej popularności – może dlatego,
iż część kierownictwa Xeroksa uważała, że GUI to tylko dziwaczny wymysł niemający
szans na powodzenie. Tymczasem graficznym interfejsem użytkownika
zainteresowała się malutka wtedy firma o wdzięcznej nazwie Apple,
której współzałożyciel, Steve Jobs, wybrał się w 1979 roku na wycieczkę
do wspomnianego laboratorium. To, co tam zobaczył, musiało mu się
bardzo spodobać, ponieważ początkową niechęć zastąpiła umowa z Xeroksem
i – niedługo później – zatrudnienie połowy tamtejszego personelu.
| Apple Lisa (1983) |
Efektem był komputer Apple Lisa, który ujrzał światło dzienne na początku
1983 roku. Lisę wyposażono w interfejs stanowiący spore rozszerzenie pomysłu
ludzi z Palo Alto. Pojawiły się rozwijane menu, przesuwane okienka, myszka
o jednym przycisku (zamiast trzech, które ciągle się wszystkim myliły),
podwójne kliknięcie, drag and drop, oraz zintegrowany pakiet biurowy.
Graficzny interfejs był już na jak najlepszej drodze do zyskania ogromnej
popularności, gdyby nie jeden mały problem – Lisa była droga i powolna.
W rezultacie parę lat później trzy tysiące egzemplarzy tego komputera
skończyło swoją karierę na wysypisku śmieci w Logan.
1984
Jednak szlak został utorowany i wcześniej powstał kolejny komputer Apple.
Poprzedzony legendarnym dziś filmem reklamowym nawiązującym do słynnej książki
Orwella, Macintosh (nazwany tak na cześć ulubionego gatunku jabłek jednego
z projektantów) został wprowadzony na rynek w 1984 roku. Apple uczyło się
na swoich błędach: Mac był od Lisy czterokrotnie tańszy, sporo mniejszy i
szybszy, ale przede wszystkim dużo bardziej przyjazny niż inne obecne wtedy
na rynku maszyny. Nic dziwnego, że ludzie pokochali ten mały komputer (i
nie używam tego słowa z przesadą, Apple do dziś ma najwierniejszych i
najbardziej lojalnych fanów).
| Pierwszy Macintosh (1984) |
Dużym plusem Apple’a było dokładne opisanie całego look and feel oraz
wytycznych systemu operacyjnego i udostępnienie ich wszystkim zainteresowanym
zespołom programistów, dzięki czemu korzystanie z każdej aplikacji było
równie przyjemne, co z całego systemu. A niedługo później świat ogarnęła
mania DTP (dla którego graficzny interfejs jest wręcz stworzony), i po raz
pierwszy akronim WIMP (Windows, Icons, Mouse, Pointers) trafił pod strzechy.
Pierwsze okna
| Windows 1.01 (1985) |
Jeśli przejęcie przez Apple części pomysłów i pracowników Xeroksa może
wzbudzać kontrowersje, to tym bardziej zdziwieni byli użytkownicy, którzy
uruchomili pierwszą wersję Windows pod koniec 1985 roku. Była ona bowiem
bardzo wyraźnie inspirowana systemem Macintosha – i chociaż między bajki
trzeba włożyć anegdotę o Billu Gatesie biegającym po swej firmie
krzycząc “zróbcie to tak, jak na Maku!”, to licznych zapożyczeń trudno
było nie zauważyć.
| Windows 2.03 (1987) |
Jednak Windows nie był wtedy niczym więcej niż prostą nakładką na DOS
(zresztą oryginalnie mającą nosić nazwę Interface Manager). Jego
funkcjonalność była bardzo ograniczona – okienka nie mogły się nawet
nakładać! – i programów dla pierwszej wersji nie powstało zbyt wiele.
Podobnie było zresztą z wydaniem 2.0 wypuszczonym dwa lata później,
chociaż to (w edycji nazwanej Windows/386) umożliwiało już mile
widziane uruchamianie wielu DOS-owych aplikacji jednocześnie.
| Windows 3.0 (1990) |
Przełom nastąpił w 1990 roku, kiedy to w sklepach pojawił się Windows 3.0.
Wraz z wieloma innymi ulepszeniami (głównie multitasking) poprawiono także
znacznie interfejs graficzny, czyniąc go ładniejszym i bardziej
funkcjonalnym. Zmiany przekonały projektantów oprogramowania do
zainteresowania się systemem, co w rezultacie pociągnęło za sobą
przypływ użytkowników.
Windows 3.0 sprzedał się w milionach egzemplarzy i doczekał
kolejnych wersji: 3.1 (multimedia, czcionki TrueType) oraz 3.11
(dostęp do sieci), a także odnogi w postaci bardziej profesjonalnego
i stabilnego, jednak mniej kompatybilnego wstecz Windows NT.
Inne systemy
| OS/2 1.30.1 (1990) |
Apple i Microsoft nie byli oczywiście jedynymi graczami na rynku. Różne
powłoki graficzne oraz quasigraficzne (takie jak np. VisiOn czy
DESQview) pojawiały się czasem nawet wcześniej, niż Lisa. Warto
wymienić najważniejsze z nich.
| TOS 2.0 (1990) |
Niewiele później po Macintoshu ze słynnego MIT wypłynął pierwszy Window
System X, czyli “iksy”, stanowiące podwaliny popularnych dziś
interfejsów takich jak GNOME czy KDE.
Za projektowanie graficznego systemu operacyjnego wziął się także sam
IBM, który poprosił o współpracę... Microsoft. Rezultatem był OS/2 1.10,
który pojawił się w 1988 roku. Microsoft po sukcesie Windows wycofał się
jednak szybko z aliansu, wykorzystując zdobyte doświadczenia do prac
przy Windows NT. I chociaż IBM wypuszczał kolejne wersje swojego
systemu z zupełnie nowym interfejsem (wraz z najpopularniejszym OS/2
Warp w 1994 roku), nigdy nie udało mu się przełamać hegemonii
ówczesnego partnera.
| BeOS 5 (2000) |
Z pomniejszych, jednak wciąż istotnych produktów Digital Research
wypuścił interfejs GEM (Graphical Environment Manager), wśród wielu
wcieleń którego najbardziej popularna wydaje się otoczka graficzna
systemu TOS dla Atari ST/TT. Commodore uraczył nas raczej chaotycznym
z wyglądu, chociaż wewnętrznie zaawansowanym Workbenchem, a gdzieś także
przebłysnął GEOS, który po edycjach na 8-bitowe komputery i PC trafił
do urządzeń przenośnych. Należy także wspomnieć o nie rozwijanym już
systemie BeOS – którego duży nacisk na multimedia również odegrał
pewną rolę w rozwoju GUI – a także bardzo obiektowym i miejscami
równie co niegdyś Mac innowacyjnym NeXTstep firmy NeXT. Firmy, warto
dodać, którą założył... Steve Jobs.
Kolejne uderzenie
Przenieśmy się jednak do 1995 roku, kiedy to Windows 95 zdetronizował
sukces poprzedniej edycji “okien”, sprzedając się w milionie egzemplarzy
podczas jedynie czterech dni. Mimo iż kolejki w sklepach i szał zakupów
pamiętnego sierpnia były także zasługą marketingu, to i samemu systemowi
nie można odmówić wielu ulepszeń – m.in. obsługi plug and play i TCP/IP,
pracy w 32 bitach, a także całkiem nowego interfejsu wykorzystującego
w pełni prawy klawisz myszy oraz sławetny przycisk “Start”.
| Windows 95 (1995) |
Microsoft w końcu rozwiązał też problem z ciągnącymi się latami różnorakimi
pozwami Apple’a o naruszenie wyglądu i zachowania ich systemu operacyjnego
– w 1997 roku oficjalna ugoda raz na zawsze zakończyła ponaddziesięcioletni
konflikt.
Z punktu widzenia interfejsu każda następna edycja Windows była już
jednak tylko ewolucją, a nie rewolucją. Windows 98 przyniósł
kontrowersyjną technologię Active Desktop, czyli zintegrowanie obsługi
pulpitu z siecią WWW, natomiast Windows 2000 czy Me rzucają się w oczy
głównie dzięki ładniejszym ikonom, przezroczystym efektom i nieco
zmienionej kolorystyce.
Po drugiej stronie
| System 7 na Macintosha (1991) |
Skoro o ewolucji mowa: w międzyczasie Apple wciąż ulepszał swój system
operacyjny, który po drodze został przemianowany z banalnego Systemu na Mac
OS. Z czasem pojawiła się w nim obsługa koloru, przełączanie zadań, ładniejszy
interfejs (z wieloma ciekawymi i przełomowymi innowacjami), obsługa
procesorów PowerPC, a wreszcie dostęp do Internetu.
| Mac OS 8 (1997) |
Wprawdzie takie wersje jak Mac OS 8 sprzedawały się doskonale, jednak jasne
było, iż rozbudowywana od lat platforma niesie ze sobą ograniczenia, których
ominąć się nie da. Po niedokończonych projektach znanych pod kryptonimami
Copland czy Rhapsody, w 2001 roku Apple wypuścił zupełnie nowy Mac OS
X oparty na Uniksie i wykupionym wcześniej wraz z całą firmą systemie
NeXTstep.
| Mac OS X 10.2 Jaguar (2002) |
“Dziesiątka” prezentuje się wyśmienicie dzięki zupełnie nowemu
interfejsowi Aqua, który jak ulał pasuje do półprzezroczystych,
delikatnych iMaków czy iBooków. Dla wieloletnich fanów Macintoshy
pojawienie się Mac OS X było jednak nie lada szokiem, a niektóre zmiany
(np. wprowadzenie animowanego doku zamiast menu Apple i rezygnacja z
kultywowanych przez lata założeń) niosły ze sobą wiele kontrowersji.
Tym bardziej, iż system dojrzał w pełni dopiero w wydanej w sierpniu 2002
edycji Jaguar, wcześniej sprawiając sporo problemów.
| Windows XP (2001) |
Odpowiedzią Microsoftu był Windows XP, system zamykający wreszcie obie
linie 9x/Me oraz NT, i przyodziany w nowy, nasycony kolorami interfejs. Po
raz pierwszy w świecie Windows w GUI wbudowano możliwość dogłębnej
zmiany interfejsu za pomocą jednego kliknięcia. I nawet jeśli Microsoft
nie upublicznił pełnych specyfikacji – skazując użytkowników na trzy
kolorystyczne odmiany Luny (tak brzmi kodowa nazwa nowego interfejsu)
lub tryb “klasyczny” – w Internecie dość szybko pojawiło się
oprogramowanie pozwalające nadrobić to niedopatrzenie.
Windows XP oraz Mac OS X, wraz ze wspomnianymi już graficznymi nakładkami
na Linuksa, są ostatnimi do tej pory powszechnie dostępnymi owocami
graficznej ewolucji. Przez te lata zżyliśmy się z myszką, okienkami
oraz ikonkami, i trudno nam czasem wyobrazić sobie inny sposób
komunikowania się z komputerem. I chociaż oczywiście kiedyś taka zmiana
nastąpi (patrz przewidywania w ramce) jak na razie nie zanosi się na to,
że w najbliższej przyszłości z ekranów naszych komputerów znikną kosze
na śmieci. Nawet jeśli sam pomysł był od początku nieco podejrzany, bo
w końcu kto trzyma kosz na biurku?
Marcin Wichary
Systemy operacyjne w kolejności chronologicznej
Rok |
Program/system operacyjny |
Producent |
Komputer/platforma |
1963 | Sketchpad | Ivan Sutherland | – |
1968 | oNLine System | Doug Engelbart | – |
1973-1981 | – | Xerox | Alto/Star |
1983 | VisiOn | VisiCorp | PC |
Lisa Office System | Apple | Lisa |
1984 | System 1.0 | Apple | Macintosh |
Window System X | MIT | Unix |
GEM | Digital Research | PC |
1985 | Workbench 1.0 | Commodore | Amiga |
TOS 1.0 | Atari | Atari ST |
Windows 1.0 | Microsoft | PC |
GEOS | Berkeley Softworks | Commodore, Apple II (później PC) |
1986 | System 3.0 | Apple | Macintosh |
1987 | Windows 2.03 | Microsoft | PC |
1988 | System 6.0 | Apple | Macintosh |
OS/2 1.1 Standard Edition | IBM/Microsoft | PC |
1989 | TOS 3.0 | Atari | Atari TT |
NeXTstep | NeXT | NeXT |
1990 | Windows 3.0 | Microsoft | PC |
Workbench 2 | Commodore | Amiga |
TOS 2.0 | Atari | Atari Mega STE |
NeXTstep 2.0 | NeXT | NeXT |
1991 | System 7.0 | Apple | Macintosh |
1992 | Windows 3.1 | Microsoft | PC |
OS/2 2.0 | IBM | PC |
Workbench 3 | Commodore | Amiga |
NeXTstep 3.0 | NeXT | NeXT (potem PC) |
1993 | Windows NT 3.1 | Microsoft | PC, MIPS, Alpha |
TOS 4.0 | Atari | Atari Falcon |
1994 | OS/2 Warp | IBM | PC |
System 7.5 | Apple | Macintosh |
1995 | Windows 95 | Microsoft | PC |
BeOS | Be, Inc. | BeBox (później Macintosh i PC) |
Bob | Microsoft | PC |
1996 | Windows NT 4.0 | Microsoft | PC, Alpha |
OS/2 Warp 4 | IBM | PC |
1997 | Mac OS 8 | Apple | Macintosh |
1998 | Windows 98 | Microsoft | PC |
KDE 1.0 | – | Linux |
1999 | GNOME 1.0 | – | Linux |
Mac OS 9 | Apple | Macintosh |
2000 | Windows 2000 | Microsoft | PC |
Windows Me | Microsoft | PC |
2001 | Mac OS X | Apple | Macintosh |
Windows XP | Microsoft | PC |
2002 | Mac OS X 10.2 (Jaguar) | Apple | Macintosh |
|