Home | Polski | |
Go back | Previous | Next |
(Note: This page is available in Polish language only. If you would like it translated to English, please let me know. Sorry for the inconvenience) |
Terminator terminologiczny [21] Czy pamiętacie Państwo film Roberta Aldricha “Parszywa dwunastka”? Bohaterami są dżentelmeni wyrwani katu spod szubienicy, którzy wraz ze swym dowódcą, majorem równie szmatławym jak oni sami, zamierzają zabić dowództwo niemieckiego frontu zachodniego, zgromadzone, nie wiedzieć czemu, w jednym z zameczków okupowanej Francji. Zanim jednak to nastąpi, należy z zabijaków zrobić zawodowców, którzy dadzą sobie radę z każdym i w każdych warunkach. Dwunastkę “bierze w obroty” także specjalista od nicowania sumień i psychiki. Posługuje się on między innymi metodą skojarzeń: podaje różne wyrazy, a zadaniem badanego jest podawać skojarzenia z nimi związane. Metoda jest prosta, ale bardzo skuteczna – pozwala poznać także nie najlepsze cechy osobowe, które zostaną potem skrupulatnie wykorzystane. Zawodzi w jednym przypadku: faceta, który maniakalnie uwielbiał piłkę nożną i od dzieciństwa chodził na wszystkie mecze. Z tego człowieka nie można niczego wydobyć – wszelkie skojarzenia związane są z piłką. Okazuje się, że coś w tym jest, bo podobnie jest z nami. Notoryczni miłośnicy czterech pancernych, kapitana Klossa, ogniomistrza Kalenia czy jarzębiny czerwonej mamy podobne skojarzenia. Jeśli pada słowo ogień, natychmiast mamy przed oczyma rżyska Putramenta i karabiny maszynowe, jeśli kierunek – to Berlin, a słowo ładuj na pewno nie skojarzy się z wozem siana, tylko z odłamkowym czy rusznicą. A co to ma wspólnego z terminami komputerowymi? Wbrew pozorom ma na tyle dużo, że niniejszy felieton powstał na zamówienie kolegium redakcyjnego. Otóż na ostatniej ocenie numeru rozgorzała dyskusja na temat ładowania. Nie tylko i nie tyle karabinów, co programów do pamięci komputerów. A wszystko stąd, że słowo ładuj kojarzy się kolegom z bronią i sugerowano, bym się problemem zajął i coś wymyślił. Kłopot w tym, że angielskie load oznacza dość dokładnie to samo co polskie ładuj, ładować, ładunek. Co więcej, używane jest również na oznaczenie ładunku broni palnej! A że Anglikom nie kojarzy się wyłącznie z browningiem, to inna sprawa. Z kolei polskie słowo ładować może być użyte w różnych kontekstach, z których najczęściej używanym jest ładować co do czego albo w co, na co, co czym, w znaczeniu: składać, obciążać, pakować, kłaść, napełniać. Ale nie jest to jedyne zastosowanie tego słowa. Równie poprawne i spotykane w literaturze są zwroty: ładować komuś coś do głowy, ładować w kogoś jedzenie, ładować kasety, klisze, film, akumulator, okręt. Z czego wynikałoby, że ładowanie programu jest jak najbardziej do przyjęcia. Można oczywiście zamiast tego mówić o wprowadzaniu programu, wpisywaniu programu, wrzucaniu czy umieszczaniu programu w pamięci komputera. W pluralizmie wszystko można, pytanie tylko czy warto? Może wystarczy zamiast “Stawki większej niż życie” obejrzeć “Love story”. Czy na przykład Nastazja Kinsky albo Małgorzata Pieczyńska są mniej pociągające od przystojnego niewątpliwie kapitana Mikulskiego czy nawet sierżanta Siemiona? Źródło: “Komputer,” popularny miesięcznik informatyczny, nr 3/89 (36), str. 13 | |
Previous | Next |
Page added on 24th February 2003. Copyright © 2002-2005 Marcin Wichary |
Printable version | Contact | Site map |